piątek, 29 maja 2015

"Love is being stupid together"

Taka sytuacja z wczoraj. Zjadłam obiad i grzebiąc widelcem w pustej misce rzuciłam w przestrzeń
- Jest mi smutno, chcę chipsa.
Na co małżonek bez słowa odstawia swoją niedokończoną porcję zapiekanki, podnosi się i idzie w kierunku drzwi.
- A ty dokąd? Pytam nieco zaskoczona.
- Jadę po chipsa dla ciebie, bo jest ci smutno.

Kurtyna.

poniedziałek, 18 maja 2015

winter is coming czyli depresja intelektualisty :)

Starzeję się. Normalnie nie nachodzą mnie takie myśli za często ale w tej chwili odstawiłam leki i posiadam wysoce rozwiniętą dwubiegunowość w kierunku depresji. Poza tym zima idzie, a że w poprzednim życiu byłam muminkiem to rozumiecie... kocyk, igliwie w burzuszku i te sprawy. Co to ja miałam, aha - starzeję się. Właśnie skończyłam oglądać pierwszy odcinek serialu dla młodzieży i się załamałam. Problemy nastoletnich przedstawicieli ras ziemskiej i nie, jakoś mnie nie zafascynowały a wręcz wydały się beznadziejnie głupie. Niby wszystko powinno grać - aktorzy przyjemni dla oka, muzyka niezła, problem tolerancji zawsze na czasie, ale po 45 minutach wygładziło mi bruzdy na mózgu. Hmmm, może to problem źródła przekazu, może książka z nurtu tzw. young adult fiction będzie lepsza, no bo w końcu to książka. To zobowiązuje. Otóż okazuje się że nie.
Nie wiem, może współczesną młodzież faktycznie interesuje tylko ilość lajków pod postem na portalach społecznościowych i zasięg kanału video oraz okazjonalne kizianie się noskami. Chciałabym wierzyć, że nie. Że są młodzi ludzie, których problemy bohaterów takich na przykład "Pamiętników wampirów" obchodzą tyle co zeszłoroczna cena fasolki. I żeby nie było, że mam coś przeciwko wampirom, zombi czy innym wilkołakom - nie, nie, ale żeby to zjadliwe było. Gra słów niezamierzona ale ładnie wyszło :) Bo przecież można sensownie i interesująco kulturę popularną krzewić. Tak, żeby i młody i starszy nieco mogli sobie pooglądać czy poczytać a później wymienić się opiniami. I żeby jedyną alternatywą dla starzejącej się mnie nie były ormiańskie filmy o drzewach.